Kuchenka mikrofalowa - niezliczone kontrowersje, setki "badań", tysiące zwolenników i miliony przeciwników. Czy diabeł taki straszny jak go malują?
Zacznijmy może od tego jak naprawdę działa mikrofala.
Kuchenka wykorzystująca promieniowanie elektromagnetyczne o wysokiej częstotliwości podgrzewa cząsteczki zwane dipolami (H20) poprzez absorpcje promieniowania przez nie. Na chłopski rozum tłumacząc molekuły zaczynają poruszać się zgodnie z kierunkiem pola magnetycznego, gdy zmieniamy kierunek pola powoduje to odbijanie się od siebie cząsteczek i w efekcie uzyskujemy ciepło - cząsteczki potrawy podgrzewanej w mikrofali zmieniają swój kierunek z prędkością 2,5 miliarda razy na seundę.
Wpływ na jedzenie - rzekomo taka a nie inna obróbka powoduje szereg zmian w pokarmie:
- zniszczenie wartości odżywczej białka w produktach mięsnych
- zmniejszenie dostępności witamin z gruby B, E, A, C a także minerałów i tłuszczy
- obniżenie poziomu hemoglobiny we krwi
- zaburzenie poziomu hemakrotytu
- zaburzenie poziomu limfocytów
- zaburzenie poziomu cholesterolu
Nasuwa się więc pytanie czy szkodliwe promieniowanie, utrata składników odżywczych i toksyczność są poparte jakimiś badaniami, czy może to tylko czcze gadanie i rozsiewanie propagandy?
Opierając się na dostępnych badaniach naukowych można wyciągnąć wnioski że:
* Biorąc pod uwagę krótki czas obróbki nie ma mowy o tym żeby żywność była napromieniowana.
* Zmiany wartości odżywczych produktów da się zaobserwować przy każdym rodzaju obróbki termicznej- szczególnie dotyczy to witamin wrażliwych na temperaturę czyli C, A, B, E, a straty są tym większe im dłuższy czas obróbki - z tego z kolei wynika że mikrofala powoduje akurat najmniejszy ubytek wartości (możliwe jest zachowanie o 10% więcej witaminy C i E, 50% witaminy B1 i B2 i 20% witaminy A. Mikrofalówka działa niekorzystnie jedynie na zawartość witaminy B12, której straty będą o ok. 10% wyższe niż podczas tradycyjnego podgrzewania).
* Mikrofale niszczą niektóre substancje antyodżywcze jak np. szczawiany dzięki czemu przyrządzenie niektórych warzyw jest korzystniejsze w mikrofali niż w tradycyjny sposób
* Nie ma żadnych przesłanek potwierdzających wpływ obróbki w mikrofali na białko
* Wpływ na tłuszcze - oleje i oliwa obrabiane na patelni wytwarzają szkodliwe nadtlenki, pole elektromagnetyczne + ograniczony dostęp tlenu i światła utrudniają produkcję ich, dodatkowo ułatwiają ich rozkład. Krótszy czas obróbki wpłynie też korzystnie na degradacje cząsteczek tłuszczy
* Obróbka w mikrofali eliminuje także problem tworzenia się karcogennego akrylamidu, który powstaje w temperaturach powyżej 180 stopni Celcjusza
* Znacznie łatwiejsze przygotowanie posiłków mrożonych niż w przypadku zwykłej kuchenki
Wady:
* Przede wszystkim potwierdzają się doniesienia mówiące o wpływie mikrofali na krew, a dotyczy to szczególnie produktów takich jak mleko i warzywa. Częste spożywanie warzyw i mleka z mikrofali prowadzi do obniżenia hemoglobiny, zaburzenie poziomu hematokrytu, limfocytów i cholesterolu HDL i LDL
* Nie nadaje się do obróbki pieczywa- zwiększa twardość miękiszu
* Nie nadaje się do obróbki wody
* Nie nadaję się do podgrzewania jaj w skorupkach
* Pogorszenie walorów smakowych, aromatycznych
Uważam więc, że kuchenka mikrofalowa używana zgodnie z przeznaczeniem może być od czasu do czasu stosowana zamiennie, obok innych form obróbki cieplnej jedzenia, bez obawy o nasze zdrowie. Ostateczną decyzję oczywiście pozostawiam Wam. Pamiętajmy natomiast zawsze o tym, że do kuchenki mikrofalowej wkładamy wyłącznie żywność w kamionce, porcelanie lub grubym szkle, nie wkładamy tam naczyń z tworzyw (poza tymi posiadającymi odpowiednie certyfikaty, dopuszczonymi do takich warunków), zdobionych i metalowych (dotyczy to także folii aluminiowej).Nie podgrzewamy także posiłków w szczelnie zamkniętych pojemnikach!
Autor: Wiktor Winiarczyk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz