Wyszukiwarka

8.12.2014

Szklana wypełniona!



04.12.2014r.

Dzień 44 pt. „Dzień pleeeców!”

No przecież inaczej być nie może. Skoro jest czwartek to jedziemy na ostro z plecami. Trudno jest mi wybrać ulubiony dzień treningowy, ale plecy są w górnej części tego zestawienia. Poprzedni trening był baaardzo cieżki, więc tego samego spodziewałem się po dzisiejszym. Moje oczekiwania zostały w pełni zaspokojone. No nie ma chyba nie ma lepszej opcji na „zakończenie” dnia jak zrobienie dobrego treningu.
Początek dzisiejszych pleców miał miejsce w/na klatce do crossfitu. 50 podciągnięć tak na rozgrzewkę i można udać się trenować na maszynach. Dobrze, że dziś rozpoczęliśmy od podciągania, bo nie miałem z tym problemów tak jak tydzień temu, kiedy robiłem je na koniec.
Dzisiejszy trening na maszynach rozpoczął się od ściągania za głowę gryfu z szerokim uchwytem. Pamiętam początki tego ćwiczenia. Kompletnie nie wiedziałem jak mam połączyć to ściąganie z wcześniejszym spięciem łopatek, a następnie unoszeniem barków do uszu. Teraz, po  kilku treningach nie stanowi dla mnie to większego problemu. Pewnie nie robię tego perfekcyjnie, ale jestem już w stanie pewne rzeczy kontrolować. Mam poczucie, że po prostu lepiej pracuje mięśniem i umiem kontrolować już pewne rzeczy. Tak więc ten rodzaj ściągania robiłem przez 4 serie.
Następnie, nie ruszając się z maszyny robiłem inny rodzaj ściągania. Inny od wszystkich poprzednich. Niby robiłem już ściąganie do klatki gryfu z wąskim uchwytem, ale nie robiłem tego w taki sposób aby ruchy rąk był wykonywany po łuku. Ma to na celu wykonywanie lepszej pracy przez plecy. Wydaje się proste, ale jak na maszynie zamontowane jest jakiś tam już ciężar to jest już trochę inaczej niż nam się wcześniej wydawało. W tym ćwiczeniu również były 4 serie. Z tego co pamiętam to w obu ćwiczeniach robiłem to ćwiczenie 45kg, ale głowy nie dam. Muszę zacząć sobie to gdzieś zapisywać heh.
Po obu rodzajach ściągania przesiadłem się na – wielokrotnie już wspominaną – maszynę do przyciągania ciężaru w pozycji siedzącej. Kurna jedno z moich ulubionych ćwiczeń na plecy. Szybkie 4 serie po 8 powtórzeń z 65kg obciążeniem.
Po tym ćwiczeniu pożyczyłem sobie szeroki uchwyt, z którym zaczynałem dzisiejszy trening na maszynach. Tym razem było to ściąganie stojąc z pochyloną pozycją. Mówiąc inaczej ćwiczenie na najszersze pleców. W tym przypadku nie mogłem wcelować w ciężar. Rozpocząłem od 45kg, które wydawały mi się trochę za lekkie. Zwiększyłem więc do 55, które po kilku obciążeniach powodowały gorszą technikę. Zmniejszyłem więc znowu do 45kg i było już w sam raz. Ani za mało, ani za dużo.
Nie musiałem się ruszać z miejsca aby zrobić kolejne ćwiczenie. Usiadłem na ziemi, kolana lekko zgięte i przyciąganie do brzucha uchwytu neutralnego. Należy pamiętam o tym aby mieć proste plecy i jak najmocniej spinać łopatki. Podczas prostowania rąk należy mocno wypuszczać przed siebie ręce i barki. 4 serie po 12 powtórzeń. 3 serie robiłem z obciążeniem 60kg, a ostatnia zostawiłem sobie na deser i wrzuciłem 70. No przyznać muszę, że przy tej ostatniej serii miałem już spore problemy aby wykonać poprawnie to ćwiczenie.
Na sam koniec zostało mi zrobienie szrugsów hantlami. 4 serie po 15 powtórzeń i 27,5kg w ręku. I to na tyle jeżeli chodzi o to ćwiczenie. Ciekawym jest to, że robienie tego ćwiczenia hantlami jest równie ciężko jak robienie tego samego sztangą z dużo większym obciążeniem.


Z Katalońskim Pozdrowieniem
JJ

                                                                                                                                  05.12.2014r.
 
Dzień 45 pt. „Super-seria”

Super-seria na ręce i na tym mógłbym skończyć cały mój dzisiejszy wywód. Poprzedni trening na ręce  nie zadowolił mnie, więc tym razem chciałem dojechać je bardzo mocno. Wiktor dobrze wiedział jakie mam plany na dzisiejszy trening więc przygotował mi specjalny trening.
Zaczęliśmy od robienia bicepsu i tricepsu. Triceps na ławce neutralnej z wąskim uchwytem i następnie bez przerwy robienie bicepsu stojąc z prostym gryfem. Nie wiem ile dokładnie ważył gryf, ale śmiesznie wyglądały te małe talerze po 1,25 i 2,5 kg na stronie.
Następnym było robienie bicepsu podnoszenie hantla oburącz z chwytem młotkowym i następnie wyciskanie francuskie jednym hantlem w pozycji stojącej. Mówiąc inaczej, super-seria z zwiększaniem obciążenia i zmniejszaniem ilości powtórzeń.
Można było powiedzieć, że dzisiaj była szybka piłka jeżeli chodzi o trening. Wcześniejsze ćwiczenia mimo, że ciężkie to szły bardzo szybko i sprawnie.
Kolejna super-seria miała pewną nowość. Konkretnie chodzi o triceps. Pozycja z pochyleniem do przodu. Hantelka w jednym ręku, łokieć zgięty w łokciu 90st. i trzymany powyżej pleców. Ćwiczenie polega na tym aby w takiej pozycji prostować rękę w łokciu. Z 8kg nie miałem większych problemów. Z 10 dałem też sobie radę.  Jednak 12 to było już trochę za dużo. Po skończeniu tego ćwiczenia drugą częścią super serii było robienie bicepsa w pozycji siedzącej z łokciem opartym o kolano. To ćwiczenie mogłem zrobić z trochę większym obciążeniem niż triceps. Wybór padł na 14kg. Nie było łatwo, ale się udało.
Na zakończenie treningu rąk zostały oczywiście przedramiona. Jakiś ćwok postanowił zdemontować nasze urządzenie do robienia przedramion, więc musiałem wrócić do znienawidzonego przez siebie robienia przedramion za pomocą hantli. Oczywiście podchwyt i nachwyt bez przerwy między jednym i drugim. Nie spodziewałem się wielkiego szału jeżeli chodzi o to ćwiczenie, ale też nie miałem zamiaru przerywać swojej dobrej passy w kwestii zwycięstw nad ćwiczeniami na przedramiona.
Był to zdecydowanie najszybszy trening rąk jaki do tej pory robiłem. Takie super serie na łapy to jest super sprawa J Ciekaw jestem jak będą się czuć moje ręce w najbliższych kilku dniachJ
Na koniec bardzo dobrego tygodnia treningowego został do zrobienia brzuch. Jak to w piątek jednym z ćwiczeń było robienie brzucha a’la Rocky J Drugim natomiast były spięcia na maszynie. Ilość serii i powtórzeń nie uległa żadnym zmianom.
Dziś kawałek tematycznych : https://www.youtube.com/watch?v=wWJqt0u_TCs
                                                                                                    
                                                                                                       Z Katalońskim Pozdrowieniem
JJ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz